Pracuję od wielu lat w międzynarodowej firmie, która działa w aż piętnastu państwach. Zajmuję bardzo wysokie kierownicze stanowisko, a w swoim teamie mam osoby o różnych narodowościach. Znamy się już wiele lat. Pracuję w tej korporacji około dwadzieścia siedem lat. Około siedmiu lat temu nasze firma zorganizowała spotkanie dla swoich pracowników, było to bardzo miłe uczucia. Na co dzień rozmawiamy tylko w wirtualnym świecie z moim zespołem, a wtedy mogliśmy spotkać się w końcu w realu.
Jak zaprosiłam współpracowników na wirtualny spacer w Krakowie
Spotkanie w realu bardzo nam się wszystkim podobało i bardzo długo je wspominaliśmy. Żałowaliśmy, że wszystkich nas dzieli tyle milionów kilometrów. Bardzo trudno byłoby zorganizować takie spotkanie ponownie, ponieważ w takim wypadku wszyscy musielibyśmy zrezygnować z pracy w tym samym momencie, co bardzo skomplikowałoby sytuację w firmie. Bardzo długo zastanawiałam się jak można by inaczej umilić nam spotkanie po godzinach. Całkiem przypadkowo znalazłam stronę internetową, która oferowała tak zwane – wirtualne spacery kraków. Pomysł wydawał mi się świetny. Kraków to oczywiście miasto, w którym mieszkam od urodzenia i tutaj też znajduje się oddział firmy, w której pracuję. Jest to bardzo bliskie mojemu sercu miejsce i zawsze chciałam, aby moim przyjaciele z pracy je poznali i zobaczyli najciekawsze miejsca jakie ma do zaoferowania. Po odnalezieniu strony od razu zagadałam do wszystkich o moim pomyśle na spędzenie miłego wieczoru spacerują po Krakowie w wirtualny sposób. Wszystkim ten pomysł bardzo się od razu spodobał. Nieco czasu trwały przygotowania naszego wspólnego spaceru. Chodzi tutaj przede wszystkim o znalezienie dogodnego dla wszystkich czasu. Trzeba tutaj przede wszystkim pamiętać o sferach czasowych, ponieważ nasze lokalizacje znajdowały się w kilku oddalonych od siebie sferach. W końcu udało nam się ustalić datę na nasz wirtualny spacer po Krakowie, oczywiście zaplanowaliśmy to na weekend, dla większości z nas była to sobota.
Nasz wirtualny spacer po Krakowie był wspaniały. Pokazałam swoim znajomym wszystkie piękne miejsca w tym magicznym mieście. Dużo czasu spędziliśmy na krakowskim rynku, czy na plantach, która znajdują się dookoła niego. Pokazałam im liczne muzea i wielki Park Jordana.