Mam pewien problem prawny. Jakiś czas temu przeprowadziłam się na wieś, ale jak się okazało, nie mam dostępu do głównej drogi. Musiałabym przechodzić przez posesję sąsiada, ale ten nie wyraził na to zgody. Jestem załamana, nie wiem co mam robić. Mąż doradził mi, abym skorzysta z pomocy adwokata, bo sama nic nie zdziałam. Za chwilę będę szukać sprawdzonego prawnika od prawa cywilnego. Jak do tej pory nie korzystałam z żadnych usług prawnych, więc poczytam komentarze internautów na forum prawnym.
Skuteczny prawnik specjalizujący się w prawie rzeczowym
Przejrzałam dokładnie forum internetowe i już wiem, który prawnik specjalizuje się w prawie cywilnym. Jak się okazuje, we Wrocławiu jest co najmniej kilku wybitnych specjalistów w tej dziedzinie, co mnie bardzo cieszy, bo są większe szansę na jak najszybszą wizytę w kancelarii. Pewien profesjonalny adwokat od prawa cywilnego we Wrocławiu ma świetną renomę, więc zaraz do niego zadzwonię. Udało mi się po kilku nieudanych próbach dodzwonić do prawnika i jestem bardzo zadowolona z tej rozmowy. Adwokat zapytał mnie, jaki mam konkretnie problem i jak usłyszał, że sprawa dotyczy drogi publicznej, to od razu powiedział, iż lepiej trafić nie mogłam. Sprawa jest dla niego bardzo prosta, na nasze spotkanie będę już mieć przygotowany wniosek do sądu o ustanowienie drogi koniecznej. Jest to rodzaj służebności, ale więcej szczegółów dowiem się już za dwa dni. Adwokat poprosił także, abym na nasze spotkanie wzięła ze sobą mapę nieruchomości i adres do tego sąsiada. Będzie próbował jeszcze porozumieć się z sąsiadem, a jak to nie przyniesie oczekiwanych efektów, to skieruje sprawę do sądu cywilnego we Wrocławiu. Za poradę prawną i sporządzenie wniosku będę musiała zapłacić około trzystu złotych, co nie jest wcale wysoką ceną, jak na wrocławskie warunki.
Jestem zadowolona, że posłuchałam męża i zdecydowałam się sięgnąć po pomoc prawnika. Na pewno sama nic bym nie załatwiła w tej sprawie, bo sąsiad wydaje się nieugięty. Proponowałam mu nawet pieniądze w zamian za możliwość korzystania z jego drogi. Adwokat stwierdził, że nie muszę mu nic płacić, bo mam prawo mieć dostęp do drogi, nawet jeśli miałoby to oznaczać konieczność korzystania z posesji sąsiada. Adwokat uspokoił mnie tą informacją.