Wybierając się na przyjęcie organizowane na cześć małego dziecka, wiele osób zastanawia się, jaki prezent sprawi największą frajdę obdarowanemu. Coraz częściej goście decydują się na ładny pojazd elektryczny dla dzieci, który przez kilka lat będzie towarzyszyć malcowi w najlepszej zabawie. Jest to dobra opcja zarówno dla dziadków, rodziców chrzestnych, jak i pozostałych gości, gdyż ceny tego typu zabawek zaczynają się już od 250 złotych.
Ładny pojazd elektryczny na roczek
Najpopularniejszą okazją, na jaką zamawiane są akumulatorowe autka są pierwsze urodziny małego jubilata. Dziecko na tym etapie rozwoju jest w stanie samodzielnie odpalić pojazd, ale prowadzenie nadal pozostaje w rękach rodziców, którzy za pomocą pilota dołączonego do zestawu kontrolują prędkość oraz kierunek jazdy, dzięki czemu zabawa jest bezpieczna. Ponadto dziecko w tym wieku chętnie zajmie się także licznymi przyciskami, które służą do zapalania świateł i kolorowych kontrolek oraz pozwalają na zmianę muzyki w radiu samochodowym. Szczególnie droższe wersje samochodów, to prezenty, które mile połaskoczą ego rodzica, ponieważ takie autka są miniaturami najpopularniejszych marek samochodów. W miarę możliwości trzeba to brać pod uwagę. Dzięki temu malec stanie się posiadaczem takiej samej marki, jak ma jego tato i uniknie sporów o wyższość jednej marki nad drugą. Warto także pamiętać, że ładne pojazdy elektryczne dla dzieci to także motocykle, które ucieszą potomków właścicieli ścigaczy. Nie trzeba się ich obawiać, gdyż mają tak obliczony środek ciężkości, że nawet stawiający pierwsze kroki malec będzie bezpieczny na siodełku ze specjalnymi pasami bezpieczeństwa. Natomiast dla młodych rolników można zamówić traktor, który wyposażony w przyczepę będzie doskonałym narzędziem do naśladowania taty z jego prawdziwym, dużym traktorem.
Warto także pamiętać, że ładny pojazd elektryczny dla dziecka to nie zabawka, która po kilku dniach wyląduje w kącie, bo obdarowany z niego wyrośnie. Większość dobrych jakościowo autek na akumulator potrafi zainteresować już rocznego malucha, który z chęcią będzie przełączać muzykę czy światła, podczas gdy prowadzeniem pojazdu zajmie się rodzic. Natomiast trzylatek chętnie sam zasiądzie za kierownicą i bez kolizji dotrze do celu.